Święta to dla sieci handlowych szansa na skok obrotów. I choć żaden inny okres nie może się równać z szaleństwem grudniowym, to firmy mocno się na Wielkanoc szykują – pisze "Rzeczpospolita".

Zmagające się z latami deflacji i ostrej konkurencji sieci handlowe wyjątkowo doceniają okazje do skokowego wzrostu obrotów. Wielkanoc jest jednym z nich, choć wzrosty sprzedaży są dalekie od poziomów notowań przed Bożym Narodzeniem.

W przeciwieństwie do grudnia, kiedy na wartość zakupów składają się w większej części prezenty, Wielkanoc to w zasadzie tylko produkty spożywcze.