Pracownicy zaczynają prosić szefów o...zmniejszenie pensji, zamiast o podwyżki. Wszystko po to aby dostać 500 zł również na pierwsze dziecko - informuje "Gazeta Wyborcza".

Chodzi o to, że rządowa ustawa przewiduje, iż 500 zł dostaniemy na każde drugie i kolejne dziecko. Ale możemy też na pierwsze pod warunkiem, że dochody na członka rodziny nie przekroczą 800 zł netto na osobę (w przypadku dziecka niepełnosprawnego 1200 zł).

- Pracownicy potrafią liczyć. Jeżeli przekraczają wymagany limit, to proszą o niewielką obniżę pensji aby dostawać 500 zł również na pierwsze dziecko. Dzięki temu, nawet po obniżce, będą mieli co miesiąc w kieszeni więcej pieniędzy - tłumaczy Andrzej Arendarski, szef Krajowej Izby Gospodarczej.