"Jeżeli czuły się dotknięte w jakikolwiek sposób to ja oczywiście te panie przepraszam" - mówiła rzeczniczka Klubu PiS w Sejmie. Dodała, że gdyby wiedziała, że jej niefortunne zdanie wywoła taką burzę, to z pewnością wyraziłaby się inaczej. Podczas rozmowy z dziennikarzami Beata Mazurek kilka razy powtórzyła, że życzy wszystkim samotnym matkom jak najlepiej i takiej stabilizacji sytuacji, by nie musiały martwić się o swoje jutro. "Żeby miały partnerów takich, którzy będą wspomagać je w wychowaniu swoich dzieci" - powiedziała posłanka PiS. Wyjaśniła jednocześnie, że projekt Rodzina 500+ nie jest pomocą społeczną tylko świadczeniem wychowawczym.

"Dzisiaj projekt ustawy jest taki jaki jest, że obowiązuje kryterium dochodowe natomiast niezależnie od tego, mają możliwości wsparcia z innych źródeł: to jest fundusz alimentacyjny i pomoc społeczna" - wyjaśniła przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.

Beata Mazurek wyraziła nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta w lutym i wypłaty ruszą od 1 kwietnia. Jej zdaniem nie ma powodu by opozycja nie chciała nad nią konstruktywnie pracować, bo projekt jest dobry dla wszystkich Polaków.

Sejm zajmie się ustawą o pomocy państwa z wychowywaniu dzieci w najbliższy wtorek.