"SBU zatrzymała osoby, które mogły być zaangażowane w przygotowanie i przeprowadzenie przestępstw terrorystycznych w Charkowie, w tym także eksplozji" - poinformował na Facebooku doradca szefa SBU Markian Łubkiwskij.
Manifestacja w Charkowie odbyła się w związku z rocznicą rewolucji na Majdanie. Ukraińskie media podają, że wśród ofiar jest jeden z liderów Euromajdanu, a także policjant. Do eksplozji doszło podczas formowania się kolumny pochodu. Około 500 uczestników przechodziło spod charkowskiego Pałacu Sportu na Plac Wolności. Świadkowie mówią, że ładunek został wyrzucony z przejeżdżającego samochodu. Mimo eksplozji, marsz był kontynuowany.
Komentarze(1)
Pokaż:
.A nawiązując do dzisiejszego występu pod upowskimi flagami, Solidarucha p. Komorowskiego, byłego mieszkańca Józefowa...otóż w mieście tym doszło w 1945 roku do haniebnego zajścia: aktualny łotr - gen. Georgij Żukow, własnoręcznie karmił siostrę jednego z, do dziś żyjących, mieszkańców tego skompromitowanego miasta. Istnieją okoliczności łagodzące...była mała i słaba, a ten drań był za silny...ale dzielnie wypluwała mleko, czy kaszkę, ratując honor Polaków. Dla młodzieży informacja: to ten sam Żukow co dręczył Keitla zmuszając go do podpisania kapitulacji III Rzeszy.