Po ponad miesiącu Edward Snowden opuścił podmoskiewskie lotnisko Szeremietiewo. Autor przecieku o systemie PRISM otrzymał dokumenty zezwalające na wyjście z portu lotniczego. Amerykanin uzyskał również roczny azyl na terenie Rosji
Edward Snowden opuścił port lotniczy Szeremietiewo i zniknął. Gdzie znajduje się były analityk CIA wiedzą tylko osoby, które odpowiadają za jego bezpieczeństwo.
Amerykanin mógł opuścić strefę tranzytową moskiewskiego lotniska, ponieważ Federalna Służba Emigracyjna udzieliła mu tymczasowego azylu politycznego na jeden rok.
Za taką decyzję podziękował władzom Rosji ojciec Snowdena. -„Jestem wdzięczny narodowi rosyjskiemu, Putinowi i Kuczerenie za ich odwagę i humanitaryzm” - powiedział w wywiadzie dla telewizji Rossija24 Lon Snowden.
Dokumenty, które dostał dziś Edward Snowden pozwalają mu na swobodne poruszanie się po terytorium Rosji. Amerykanin może wynająć mieszkanie, znaleźć sobie pracę i podróżować. Na razie nie wiadomo co będzie robił. Ma już jednak pierwsze propozycje pracy. Między innymi szef największego w Rosji portalu społecznościowego „WKontakcie” Paweł Durow zaprosił Snowdena do zespołu swoich programistów.
Były analityk CIA dostaje także wiele propozycji matrymonialnych od Rosjanek. On sam, jak twierdzi jego adwokat Anatolij Kuczerena, nie jest zainteresowany, ponieważ ma w USA dziewczynę za którą tęskni.
Edward Snowden przebywał w strefie tranzytowej lotniska Szeremietiewo od 23 czerwca. Wcześniej Amerykanin przebywał w Hongkongu po tym jak ujawnił działanie systemu PRISM, który zbierał dane użytkowników Internetu.