Komisarz praw człowieka zaniepokojony rosnącą ksenofobią i nietolerancją oraz negatywnymi skutkami kryzysu.

Nils Muižnieks przedstawił posłom Zgromadzenia Parlamentarnego swój pierwszy doroczny raport.

Do najczęstszych naruszeń komisarz praw człowieka zalicza dyskryminację, rasizm i homofobię oraz złe traktowanie imigrantów. Inne powtarzające się negatywne zjawiska to ograniczanie wolności słowa oraz mała skuteczność sądów. Nils Muižnieks twierdzi, że w większości państw członkowskich, kryzys i związane z nim oszczędności oraz cięcia budżetowe, negatywnie wpłynęły na przestrzeganie praw człowieka. Pogorszył się dostęp do wymiaru sprawiedliwości, warunki w aresztach i więzieniach a także skuteczność policji i jej relacje ze społeczeństwem.

Raport ostrzega także przed rosnąca aktywnością populistycznych polityków oraz grup nacjonalistycznych i ekstremistycznych, które w czasach kryzysu wykorzystują frustrację i lęki osób najbardziej poszkodowanych i zdesperowanych.

Raport poświęca też wiele miejsca mniejszości romskiej, która nadal najczęściej pada ofiarą dyskryminacji, rasizmu i nietolerancji. Inny poważny problem nękający wiele państw to - zdaniem Nilsa Muižnieksa - dyskryminacja ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową.