Rosyjscy prokuratorzy sprawdzą, czy centrum socjologiczne Jurija Lewady nie jest "zagranicznym agentem".

Dziś w moskiewskiej siedzibie tej pracowni badań socjologicznych ma rozpocząć się kontrola. Podobne działania prokuratura prowadzi w całej Rosji we wszystkich organizacjach niekomercyjnych.

Kontrole mają związek z nową ustawą o finansowaniu organizacji niekomercyjnych. Ci, którzy korzystają z zagranicznych grantów powinni zarejestrować się jako "zagraniczni agenci". Szefowie centrum Lewady twierdzą, że nie korzystają z zagranicznych grantów. Wykonywali jednak zlecenia dla zagranicznych instytucji i firm. W ich opinii, władze nie powinny potraktować takich kontraktów jak nielegalnego korzystania z zagranicznej pomocy. Podobną, bardzo szczegółową kontrolę przeprowadzono już w siedzibie stowarzyszenia Memoriał.

Obrońcy praw człowieka krytykują ustawę o finansowaniu organizacji niekomercyjnych i mówią o niej wprost, że jest elementem politycznego "polowania na czarownice".