Rosyjski miliarder Michaił Prochorow jest przekonany, że w marcowych wyborach prezydenckich w Rosji dojdzie do drugiej tury, w której to właśnie on będzie rywalem Władimira Putina. "To ja zmierzę się z Putinem w drugiej turze" - powiedział we wtorek Prochorow w wywiadzie dla rozgłośni radiowej "Echo Moskwy".

Jest to dość zaskakująca opinia, gdyż Władimir Putin, mimo że ostatnio stracił na popularności, jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w wyborach prezydenckich - i to już w pierwszej turze.

46-letni Prochorow, któremu ostatnie sondaże nie dają nawet 10-procentowego poparcia, wierzy jednak w swoje zwycięstwo i snuje już plany na przyszłość. Urząd premiera Rosji zamierza powierzyć byłemu ministrowi finansów Aleksiejowi Kudrinowi, a do rządu włączyć byłego współwłaściciela koncernu naftowego Jukos, Michaiła Chodorkowskiego, którego chce wcześniej uwolnić z więzienia.