Grecy i Hiszpanie, którzy mają znikome szanse na znalezienie pracy w swoich krajach, przyjeżdżają w jej poszukiwaniu do Niemiec - pokazują opublikowane w czwartek dane niemieckiego urzędu statystycznego.

Kryzys zadłużenia w Europie spowodował falę imigracji do Niemiec, których odporna do tej pory gospodarka przyciąga z dotkniętej kryzysem eurostrefy ludzi szukających pracy.

Liczba imigrantów przyjeżdżających do Niemiec z Grecji wzrosła o 84 proc. w pierwszej połowie tego roku, a Hiszpanów - o 49 procent. Do Niemiec przyjechało łącznie o 67 tys. cudzoziemców więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

"Uderzający jest silny wzrost imigracji z krajów Unii Europejskiej szczególnie ciężko dotkniętych kryzysami finansów i zadłużenia" - podał niemiecki urząd statystyczny.

Niemcy znacznie szybciej niż inne kraje wydobyły się z kryzysu finansowego 2008-09 roku dzięki wzrostowi konsumpcji krajowej i silnemu popytowi na eksportowane przez nie dobra.

W Grecji bezrobocie wynosi 17,7 proc. i będzie - jak się oczekuje - rosło w przyszłym roku, natomiast w Hiszpanii jest ono jeszcze wyższe - przekracza 20 proc. W Niemczech stopa bezrobocia wynosi natomiast 6,9 proc. i jest najniższa od 20 lat.

"Codziennie zasypują mnie telefonami i mailami z Grecji ludzie szukający pracy. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie widziałem - powiedział Angelos Dulgeris, który w Berlinie prowadzi grecką restaurację. - Wielu z nich ma wysokie kwalifikacje. Jestem w stanie dać dorywczą pracę zaledwie dwom, ale to wszystko, przecież do naszej restauracji wcale nie przychodzi więcej gości".