Druga w finale była Szwedka Charlotte Kalla (2,1 s straty), a na najniższym stopniu podium stanęła kolejna Norweżka Vibeke Skofterud (3,9 s straty).
Początek rywalizacji nie zapowiadał kłopotów Kowalczyk. Eliminacje przebrnęła bez kłopotów, zajmując szóste miejsce. W ćwierćfinale jej rywalkami były Bjoergen, Amerykanka Kikkan Randall, Finki Aino-Kaisa Saarinen i Kerttu Niskanen oraz Słowenka Vesna Fabjan.
Prowadzenie szybko objęła rewelacyjna Norweżka i linię mety minęła niezagrożona. O drugą, również premiowaną awansem lokatę, podopieczna Aleksandra Wierietielnego stoczyła walkę z Randall. Amerykance minimalnie uległa na finiszu.
Pozostałe Polki zaprezentowały się słabo i odpadły już w eliminacjach
Ewelina Marcisz była 71., Sylwia Jaśkowiec 79., a Paulina Maciuszek 84.
Piątkowy sprint był pierwszym z trzech etapów minicyklu Ruka Triple. W sobotę zawodniczki pokonają 5 km techniką dowolną. W Finlandii będzie można się "wzbogacić" łącznie aż o 350 punktów do klasyfikacji generalnej PŚ. Po 50 za zwycięstwo w każdej z konkurencji i 200 za triumf w całej imprezie.
W poprzednim sezonie Kowalczyk Ruka Triple również zaczęła niezbyt dobrze. Z powodu dyskwalifikacji, w sprincie sklasyfikowano ją na 11. miejscu. Ostatecznie w całym cyklu była jednak druga, przegrywając tylko z Bjoergen.