Pakistańscy talibowie poinformowali w piątek, że przetrzymują dwoje szwajcarskich turystów, uprowadzonych wcześniej w tym miesiącu, a warunkiem ich wypuszczenia jest uwolnienie przez Amerykanów Pakistanki odsiadującej długoletni wyrok za atak na żołnierzy USA.

Turyści - porwani w prowincji Beludżystan, w południowo-zachodnim Pakistanie - zostali przetransportowani do Południowego Waziristanu, który jest bastionem pakistańskich talibów - twierdzą pakistańskie władze. W tym regionie w ciągu ostatnich ośmiu lat uprowadzono wielu Pakistańczyków i kilku obcokrajowców. Część zakładników zabito, niektórych uwolniono, a po pewnych ślad zaginął, często mimo zapłacenia okupu.

Jeden z talibskich dowódców Waliur Rehman powiedział agencji Associated Press, że warunkiem uwolnienia dwójki Szwajcarów jest wypuszczenie z więzienia Aafii Siddiqui, pakistańskiej neurobiolog, skazanej w USA na 86 lat więzienia za próbę zabicia Amerykanów, którzy przesłuchiwali ją w Afganistanie.

Jeśli Siddiqui nie odzyska wolności, talibski sąd zdecyduje o dalszym losie szwajcarskich zakładników - podkreślił Rehman, który nie podał żadnych terminów spełnienia tego żądania. "Nie torturowaliśmy tej pary i nie mamy takiego zamiaru" - zaznaczył.

Ambasady Szwajcarii i USA w Pakistanie odmówiły skomentowania tych doniesień. Porwanie turystów jest pierwszym tego rodzaju incydentem z udziałem obywateli Szwajcarii w Pakistanie. W odpowiedzi szwajcarskie władze powołały grupę roboczą z udziałem policji i służb wywiadowczych - podało MSZ Szwajcarii. Tożsamości zakładników nie ujawniono.

Siddiqui ma obecnie 39 lat. Ukończyła w latach 90. prestiżowy amerykański Instytut Technologiczny Massachusetts. Według władz w 2003 roku powróciła do Pakistanu, po poślubieniu krewnego organizatora zamachów na Nowy Jork z 2001 roku Chalida Szejka Mohameda.

W 2008 roku została zatrzymana przez afgańską policję w prowincji Ghazni. Według oskarżycieli w trakcie przesłuchiwania przez Amerykanów chwyciła za broń i oddała strzały w ich kierunku, krzycząc po arabsku "Bóg jest wielki" i "Śmierć Ameryce".

Nie jest jasne, co działo się z kobietą przez pięć lat między powrotem do Pakistanu a 2008 rokiem. Podczas procesu twierdziła, że przed zatrzymaniem była torturowana w tajnym więzieniu, ale odwołała to przed nowojorskim sądem.