Prokuratura Generalna Ukrainy ostrzegła w czwartek byłą premier Julię Tymoszenko, że jeśli nadal będzie utrudniać śledztwo w swojej sprawie, środki zapobiegawcze przeciwko niej mogą ulec zaostrzeniu.

Tymoszenko, przesłuchiwana tego dnia przez prokuraturę w związku z zawartymi w 2009 roku kontraktami gazowymi z Rosją, odmówiła udziału w działaniach śledczych i zażądała, by sprawa ta została zamknięta.

W odpowiedzi prokuratura przypomniała byłej premier, że obowiązujący ją zakaz opuszczania miejsca zamieszkania może być zmieniony na "bardziej surowy środek zapobiegawczy", co może oznaczać aresztowanie.

Wcześniej w czwartek prokuratura ogłosiła, iż Tymoszenko utrudnia śledztwo, gdyż dzień wcześniej przyszła na przesłuchanie z sześciogodzinnym opóźnieniem i odmówiła składania wyjaśnień. Byłej premier przypomniano, że stawianie się na przesłuchania jest jej obowiązkiem.

"Już dawno zostałabym aresztowana na podstawie sfabrykowanych spraw"

Tymoszenko dotychczas twierdziła, że śledczy nie zastosują wobec niej tak radykalnych działań, jak pozbawienie wolności.

"Już dawno zostałabym aresztowana na podstawie sfabrykowanych spraw, jeśli oni (władze) nie odczuwaliby strachu przed tą częścią ukraińskiego narodu, która mnie konsekwentnie popiera, oraz przed wspólnotą międzynarodową, uważnie obserwującą wydarzenia na Ukrainie" - oświadczyła w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla tygodnika "Fokus".

"Szczerze mówiąc nie wiem do końca, czy (władze) zaryzykują i mnie aresztują, bądź skażą. Wiem, że bardzo tego chcą" - dodała była premier.

Tymoszenko powtórzyła swe wcześniejsze przypuszczenia, iż władze pragną, by została skazana, gdyż jako osoba karana sądownie nie będzie mogła startować w wyborach. Najbliższe wybory - parlamentarne - odbędą się na Ukrainie w przyszłym roku.

Prokuratura Generalna Ukrainy prowadzi obecnie przeciwko byłej premier aż trzy śledztwa. Dotyczą one niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystania za czasów jej rządów środków uzyskanych przez Ukrainę w 2009 roku ze sprzedaży kwot emisyjnych dwutlenku węgla, zakupu po zawyżonych cenach tysiąca samochodów dla wiejskich przychodni lekarskich, oraz zawartych przez Tymoszenko umów gazowych z Rosją.

Julia Tymoszenko była główną konkurentką obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza w zwycięskiej dla niego drugiej turze wyborów prezydenckich na początku ubiegłego roku.