Mimo obecności sił policyjnych w centrum stolicy, około 300 protestującym udało się zebrać w pobliżu Placu Fontann, aby domagać się ustąpienia rządu.
Wieczorem MSW poinformowało o zatrzymaniu 75 osób, z których pięć oskarżono o "organizowanie i udział w nielegalnych akcjach".
Według organizatorów protestu, zatrzymano ok. 200 ludzi.
Ponad 10 działaczy opozycji zostało w piątek prewencyjnie zatrzymanych
Organizacje obrony praw człowieka informowały w sobotę, że ponad 10 działaczy opozycji zostało w piątek prewencyjnie zatrzymanych.
Ali Kerimli, szef Ludowego Frontu Azerbejdżanu i Isa Gambar, przywódca Musawatu (Muzułmańskiej Partii Demokratycznej) - dwóch głównych opozycyjnych partii - zostali wezwani w piątek do siedziby policji, gdzie ostrzeżono ich przed organizowaniem nielegalnych demonstracji.
John Dalhuisen z Amnesty International potępił brutalność, z jaką rząd prześladuje tych, którzy domagają się reform.
W marcu setki opozycjonistów, zainspirowanych falą protestów w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, zatrzymano podczas próby demonstracji przeciwko reżimowi prezydenta Ilhama Alijewa. Prezydent swe rządy twardej ręki tłumaczy koniecznością obrony kraju przed zagrożeniem ze strony islamskich ekstremistów.