Biały Dom nie podał jednak szczegółów rozmowy.

Pochodząca z RPA 39-letnia Logan relacjonowała wydarzenia na kairskim placu Tahrir. W pewnym momencie agresywny tłum otoczył ją i odciął od jej ekipy. Kobieta została brutalnie pobita, była także napastowana seksualnie. Z opresji uratowała ją grupa kobiet i żołnierze egipscy.

Mocno poturbowana Logan wróciła do USA. Po krótkim pobycie w szpitalu, teraz dochodzi do siebie w swym domu w Waszyngtonie, w towarzystwie męża i dwójki dzieci.

Podczas trwających 3 tygodnie antyprezydenckich protestów w Egipcie ofiarami ataków padło - według danych Komitetu na Rzecz Obrony Dziennikarzy - co najmniej 52 dziennikarzy, a 76 było na krótko zatrzymanych.

Była też jedna ofiara śmiertelna. Egipski dziennikarz Ahmad Mohamed Mahmud z dziennika "Al-ta'awun" został zastrzelony podczas filmowania starć w rejonie placu Tahrir.