Polska komisja wyjaśniająca okoliczności katastrofy polskiego TU-154 pod Smoleńskiem otrzymała już dokumenty od Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego w Moskwie (MAK). Przywiózł je do Polski akredytowany przy MAK płk. Edmund Klich.

Klich powiedział, że dwie paczki dokumentów przekazał na lotnisku zastępcy przewodniczącego komisji, ministra SWiA Jerzego Millera.

Pytana o materiały rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak powiedziała, że szef resortu odniesie się do otrzymanych dokumentów po zapoznaniu się z nimi.

Polska komisja ds. badania wypadków lotniczych dostała dokumentację liczącą w sumie około 80 stron. Są wśród nich materiały, które Klich otrzymał od MAK w poniedziałek i wtorek, dot. m.in. kwalifikacji zawodowych oraz poziomu wyszkolenia ogólnego i specjalistycznego kontrolerów lotów, którzy pracowali na lotnisku w Smoleńsku w dniu katastrofy - 10 kwietnia.

Jak powiedział Klich, polska komisja dostała też m.in. dokumenty dotyczące kontrolerów, którzy pracowali na lotnisku 7 kwietnia, gdy lądowały tam samoloty premierów Rosji i Polski: Władimira Putina i Donalda Tuska.

Wśród przekazanych dokumentów są również materiały dotyczące remontu kapitalnego, jaki polski Tupolew przeszedł w drugiej połowie 2009 roku w zakładach lotniczych Awiakor w Samarze oraz protokoły z eksperymentu, który przeprowadzono na symulatorach lotu na podmoskiewskim lotnisku Szeremietiewo. W jego ramach modelowano podejście Tu-154M do lądowania w Smoleńsku z uwzględnieniem warunków pogodowych, które panowały tam 10 kwietnia.

MAK przygotowuje już dla Polski kolejną porcję dokumentów

MAK podał we wtorek, że przygotowuje już dla Polski kolejną porcję dokumentów. Niewykluczone, że ich przekazanie nastąpi w przyszłym tygodniu. "Poinformowano nas, że będą to dwa dokumenty: instrukcja techniczna i instrukcja użytkowania w powietrzu" - dodał Klich.

W lipcu Edmund Klich wystosował pismo do władz Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, w którym poprosił o udostępnienie różnych dokumentów z prac MAK. W sierpniu ponowił swój wniosek. Przedstawicielowi Polski przy MAK chodzi m.in. o dokumentację lotniska w Smoleńsku, raport z oblotów technicznych tego lotniska, zapis rozmów z wieży kontroli lotów w dniu katastrofy i protokoły przesłuchań świadków.