W środę odbędzie się ogólnopolski strajk kobiet. Wszystkie pracownice urzędu, które zamierzają do niego dołączyć, mają do tego prawo i mogą liczyć na naszą przychylność – zaznaczył we wtorek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

Protesty przeciwników wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów aborcyjnych trwają w całym kraju od minionego czwartku. Na środę – w ramach akcji – organizatorzy zapowiadają ogólnopolski strajk kobiet. Tego dnia – jak wskazują – „stanie cała Polska”, a protestujący deklarują, że nie pójdą do pracy.

Do obecnej sytuacji odniósł się we wtorek wieczorem prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

"Jutro odbędzie się ogólnopolski strajk kobiet. Wszystkie pracownice urzędu, które zamierzają do niego dołączyć, mają do tego prawo i mogą liczyć na naszą przychylność” – napisał w mediach społecznościowych.

Zaapelował także do innych pracodawców, by „nie zniechęcali kobiet do udziału w strajku”. „One walczą o swoje prawa! Wspierajmy je i solidaryzujmy się z nimi” – zaznaczył.

W miniony czwartek TK w pełnym składzie orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę. Zdania odrębne złożyli dwaj sędziowie.

Kilka dni temu Jaśkowiak komentując wyrok TK podkreślał, że „hasłem Zjednoczonej Prawicy powinna być +Polska w ruinie+, bo do takiego stanu doprowadzili nasze państwo, gdzie trójpodział władzy jest zachwiany, a sądy oraz Trybunał Konstytucyjny są narzędziami w rękach rządzących”.

"Wyrok TK w sprawie aborcji jest kolejnym przykładem tej patologii - przenoszenia kompetencji władzy ustawodawczej na sądy w celu siłowego wprowadzania zmian nieakceptowanych przez znaczną część społeczeństwa” – zaznaczył. (PAP)

Autor: Anna Jowsa