Osadzony w areszcie i ubiegający się o reelekcję wójt Daszyny w województwie łódzkim Zbigniew W. uzyskał najlepszy wynik w wyborach samorządowych. W. podejrzany jest o popełnienie 92 przestępstw dot. wyłudzeń dotacji.

Mimo zarzutów, wójt mógł startować w wyborach, bo nie został skazany prawomocnym wyrokiem.

Jak wynika z oficjalnych danych PKW na Zbigniewa W., który startował z Komitetu Wyborczego Wyborców Nasza Mała Ojczyzna zagłosowało 856 osób, tj. 48,47 proc. wyborców. W drugiej turze jego rywalem będzie Tadeusz Dymny, który otrzymał 27,24 proc. poparcia. Na Dymnego głos oddało 481 mieszkańców gminy.

Zbigniew W. został zatrzymany w kwietniu br. jako jedna z 11 osób, które według Prokuratury Okręgowej w Łodzi działały w zorganizowanej grupie przestępczej. Zdaniem śledczych w latach 2009–2017 miała ona wyłudzić na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) nawet 11 mln zł dotacji. Działalność polegała na wyłudzaniu dofinansowania w ramach systemów wsparcia bezpośredniego w rolnictwie. Podstawą nielegalnego procederu były dokumenty przedkładane w biurze powiatowym ARiMR w Łęczycy, w których podawano nieprawdę, co do prowadzenia działalności rolniczej.

Według prokuratury na obecnym etapie śledztwa w tej sprawie jest 14 podejrzanych. Trzy osoby są tymczasowo aresztowane, w tym Zbigniew W., jego brat i były pracownik ARiMR.

Śledczy zarzucają W. popełnienie 92 przestępstw, w tym m.in. kierowanie w latach 2013-2017 grupą przestępczą, mającą na celu prowadzenie przestępczej działalności polegającej na wyłudzaniu dotacji". Ponadto postawiono mu ponad 80 zarzutów konkretnych wyłudzeń i kilka zarzutów związanych z podrabianiem dokumentów.

W. ma przedłużony areszt do 16 listopada.

Prokuratura nie skierowała jeszcze do sądu aktu oskarżenia. Ze względu na to, że podejrzani działali w warunkach zorganizowanej grupy przestępczej i z przestępstwa uczynili stałe źródło dochodu, grozi im kara do lat 15 więzienia.

Mimo osadzenia w areszcie, 43-letni wójt gminy Daszyna ubiega się w wyborach samorządowych o reelekcję na trzecią kadencję. W przypadku zwycięstwa w wyborach podejrzany mógłby sprawować funkcję do momentu ewentualnego prawomocnego skazania go przez sąd. W takim przypadku jego mandat zostanie wygaszony na wniosek wojewody, a do czasu nowych przedterminowych wyborów gminą będzie rządził komisarz.

Zbigniew W. w 2010 roku był skazany za nielegalne polowanie na dziki. Jego mandat został wygaszony przez ówczesną wojewodę. Ponownie na wójta został wybrany w wyborach w 2014 roku.