Tureckie władze wydały w czwartek nakaz aresztowania 380 biznesmenów oskarżanych o finansowe wspieranie ruchu islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, który zdaniem władz w Ankarze jest odpowiedzialny za zorganizowanie puczu z 15 lipca ub.r.

Jak poinformowała agencja Anatolia, prokuratura w Ankarze nakazała ponadto przeszukanie domów i biur podejrzanych.

Według policji co najmniej 110 z 380 biznesmenów przebywa obecnie poza granicami kraju.

Wcześniej w czwartek prokuratura w Ankarze wydała nakazy aresztowania 105 żon oficerów, które są podejrzane o związki z nieudanym zamachem stanu. Dotychczas w 31 prowincjach kraju aresztowano 74 z nich.

Po puczu tureckie władze przystąpiły do czystek na niespotykaną dotąd skalę w urzędach, wymiarze sprawiedliwości, wojsku, policji, oświacie i mediach. Według oficjalnych danych aresztowano ponad 35 tys. osób. Zachód krytykuje posunięcia tureckich władz, szczególnie zaś aresztowania dziennikarzy, czystki wśród sędziów, zamykanie niezależnych redakcji czy sugestie o przywróceniu kary śmierci. (PAP)

ulb/ mal/