Wczorajszy protest był kpiną z bardzo ważnego wydarzenia - uważa Witold Waszczykowski. Minister spraw zagranicznych ocenił ogólnopolski "czarny protest" przeciwko planom zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. - Na ten temat trzeba rozmawiać poważnie. Nie przebierać się, nie robić happeningów, nie krzyczeć głupkowatych haseł. To nie jest sposób rozmowy na temat życia i śmierci - stwierdził. Waszczykowski dodał, że nie zaskoczyła go skala demonstracji, gdyż "była marginalna". Czarny Poniedziałek (3.10) był kumulacją protestów przeciwko projektowi zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej w całej Polsce, ale i poza jej granicami.