Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w piątek w Pradze, po zakończeniu nieformalnego szczytu Unii Europejskiej, utworzenie funduszu dla Ukrainy wartości 100 mln euro.

Fundusz, o którym poinformował Macron, ma pozwolić Ukrainie na nabywanie broni bezpośrednio od producentów.

Prezydent Francji ostrzegł jednocześnie, że zima na przełomie 2023 i 2024 roku będzie jeszcze trudniejsza niż w tym roku ze względu na trudności z dostawami gazu. Podkreślił jednak, że UE zintensyfikuje rozmowy z dostawcami surowca i będzie koordynować jego zakupy z partnerami z Azji, a ponadto uruchomi mechanizm, który pozwoli na "solidarność finansową" krajów europejskich kupujących surowce energetyczne.

Macron zapowiedział też, że spotka się z przywódcami Portugalii i Hiszpanii, by podjąć rozmowy na temat budowy rurociągu MidCat, umożliwiającego transport gazu z Półwyspu Iberyjskiego do reszty Europy i wypracować "pragmatyczne rozwiązanie". Francuski prezydent był jak dotąd przeciwny tej inwestycji, na której zależy jednak Berlinowi, zabiegającemu o uzupełnienie dostawy gazu po przerwaniu importu z Rosji.

Scholz: Putin usiłuje podzielić Europę, ale osiągnął przeciwny skutek

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oznajmił, że spotkanie w Pradze "wysłało jasny sygnał, że kraje Europy stoją zdecydowanie ramię w ramię z Ukrainą". Podkreślił również, że "Putin usiłuje podzielić Europę, ale osiągnął przeciwny skutek".

Poinformował, że przywódcy UE "wyjaśnili nieporozumienie", dotyczące wartego 200 mln euro programu pomocowego Berlina, mającego złagodzić skutki wysokich cen energii dla Niemców, który został skrytykowany przez Polskę. "Nasze decyzje pozwalają nam działać w takich samych obszarach, jak robią to inni w Europie" - wyjaśnił. Dodał, że Włochy, Francja, Hiszpania i Holandia wdrażają podobne programy pomocowe.

Kanclerz zapowiedział, że Niemcy "wraz z partnerami zintensyfikują ochronę krytycznej infrastruktury" i podkreślił, że UE potrzebuje "długoterminowych kontraktów z różnymi dostawcami na zakup gazu".(PAP)

Michel: Musimy działać w związku z tym na różnych polach

Wykorzystywanie przez Rosję energii jako broni wymaga od Unii Europejskiej działania na wielu polach - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w piątek na konferencji prasowej podsumowującej nieformalny szczyt przywódców UE w Pradze.

"Rosja rozpętała wojnę przeciwko narodowi ukraińskiemu. Walczy on o wartości, które podzielamy, o przyszłość swoją i projektu europejskiego. Wykorzystując dostawy gazu jako broń, Rosja wystrzeliła też +energetyczną rakietę+ w nasz kontynent. Musimy działać w związku z tym na różnych polach" - zaznaczył Michel.

Stwierdził, że nadal należy pracować nad redukcją zużycia energii i popytu. „Od kilku miesięcy pracowaliśmy też nad zapewnieniem bezpieczeństwa dostaw" - powiedział szef Rady Europejskiej i dodał, że dostrzega wśród szefów unijnych państw i rządów coraz większą przychylność dla pomysłu wspólnych zakupów gazu oraz motywację do podjęcia działań na rzecz obniżenia jego ceny. Podkreślił znaczenie prowadzenia negocjacji gazowych z krajami trzecimi, które w przyszłości mogą stać się wiarygodnymi partnerami UE.

Von der Leyen: W nadchodzących tygodniach bardziej szczegółowe propozycje

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że w nadchodzących tygodniach kierowana przez nią instytucja będzie miała bardziej szczegółowe propozycje dla UE dotyczące przeciwdziałania wzrostowi kosztów energii. Podkreśliła, że ważne jest, aby uniknąć rozdrobnienia jednolitego rynku. Dodała, że ogromne znaczenie dla Wspólnoty mają wspólne zakupy gazu od przyszłej wiosny. "Odbyliśmy gruntowną pierwszą dyskusję o tym, jak ograniczyć ceny gazu, zagwarantować dobre funkcjonowanie jednolitego rynku i zwiększyć inwestycje poprzez REPowerEU (działania mające na celu zwiększenie odporności energetycznej krajów unijnych - PAP)" - wskazała.

Jej zdaniem kraje UE popierają wspólne zakupy gazu w przyszłym roku, tak aby nie podbijać sobie wzajemnie cen. Wskazała, że jeżeli chodzi o gaz z Rosji, to obecnie jego udział stanowi 7,5 proc. importu tego surowca do UE. Unii udało się również zmniejszyć całkowite zużycie o jedną dziesiątą i wypełnić swoje zbiorniki w prawie 90 proc.

Fiala: Konieczne jest również poszukiwanie ogólnoeuropejskich rozwiązań w zakresie cen energii dla dużych firm

Petr Fiala, premier Czech, które przewodniczą obecnie w Radzie UE, podał, że wśród państw UE rośnie poparcie dla oddzielenia cen gazu od cen energii elektrycznej. Opowiedział się także za uwolnieniem uprawnień do emisji z rezerwy rynkowej, a także zaznaczył, że konieczne jest również poszukiwanie ogólnoeuropejskich rozwiązań w zakresie cen energii dla dużych firm, które nie mogą być wspierane z budżetów poszczególnych państw.

W imieniu czeskiej prezydencji w Radzie UE zadeklarował, że spotkania ministrów do spraw energii będą odbywać się tak często, jak to będzie konieczne. Celem jest wypracowanie rozwiązania możliwego do zaakceptowania na najbliższym formalnym szczycie, który ma odbyć się za dwa tygodnie w Brukseli - oświadczył.

Piątkowy nieformalny szczyt UE w Pradze potwierdził, że kraje Unii udzielają pełnego wsparcia finansowego, humanitarnego, wojskowego i politycznego Ukrainy.

Uczestnicy spotkania mieli okazję wysłuchać wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który poprosił 27 państw UE o dalsze dostawy uzbrojenia i amunicji. Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił plan utworzenia zbiorowego funduszu z początkowym wkładem w wysokości 100 mln euro, z którego Ukraina będzie mogła kupować bezpośrednio od producentów sprzęt najbardziej potrzebny w obronie przed rosyjską agresją. Europejscy przywódcy zapowiedzieli też kontynuowanie szkolenia ukraińskich żołnierzy w UE.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)