Siły rosyjskie zablokowały wszystkie wyjazdy z okupowanego obwodu chersońskiego z wyjątkiem tych, które prowadzą na Krym – poinformował rzecznik dowództwa operacyjnego Południe Władysław Nazarow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Nie mając innych opcji walki, okupanci zablokowali wyjazd z obwodu chersońskiego na terytoria kontrolowane przez władze ukraińskie i próbują wszystkich chętnych do wyjazdu kierować na Krym jako jedyny możliwy kierunek” – oznajmił Nazarow.

Jak dodał, w Chersoniu zwiększono liczbę patroli i posterunków kontrolnych. Jednak mimo presji mieszkańcy uczcili w czwartek Dzień Wyszywanki, czyli tradycyjnej ukraińskiej koszuli zdobionej haftami.

Gazeta internetowa Kyiv Independent poinformowała w piątek na Twitterze, że samozwańczy gubernator obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo ogłosił podczas pierwszego spotkania z rosyjskimi kolaborantami, że "Chersoń wkrótce stanie się częścią Rosji". Podkreślił również, że nowy plan budżetowy obwodu chersońskiego został już przyjęty w rublach.

10 kwietnia sztab generalny ukraińskiej armii przekazał, że w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim Rosjanie jakoby drukują materiały agitacyjne, by przeprowadzić tzw. referendum w sprawie utworzenia "Chersońskiej Republiki Ludowej". W kolejnych dniach władze w Kijowie i ukraińskie źródła wojskowe informowały, że "głosowanie" w obwodzie chersońskim mogłoby dojść do skutku pod koniec kwietnia lub na początku maja. 9 maja wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar oświadczyła, że tzw. referendum nie odbyło się dotychczas ze względu na skuteczne działania ukraińskiej armii i służb specjalnych.

Liczący przed wojną ponad 280 tys. mieszkańców Chersoń to jedyna stolica obwodu, która została zajęta przez siły najeźdźcy. (PAP)