Import węgla realizowany przez Węglokoks i PGE Paliwa w tym roku będzie kontynuowany w latach następnych, zapowiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Głównym kierunkiem importu ma być Kolumbia.

"Na kolejny rok zwiększenie wydobycia, ale kolejny rok to będzie też rok importu" - powiedziała Moskwa podczas konferencji prasowej.

"Prosty rachunek: jeżeli w polskich kopalniach uzyskujemy węgiel, który po przesianiu daje nam 10-15 czasami 20%; Bogdanka, ściana wschodnia - to jest 3-5% po przesianiu; to gdybyśmy chcieli uzyskać 7 mln ton, a tyle mniej więcej gospodarstwa domowe, drobne rolnictwo, szklarnie zużywają, musielibyśmy wydobyć 70 mln ton. […] Dzisiaj wydobycie to jest 40 mln ton, wiec takiego planu nie ma. Taki plan tez byłby nieracjonalny, więc na pewno ten import będzie niezbędny również na kolejny rok" - wyjaśniła minister.

Zapowiedziała, że program dotyczący importu węgla przez PGE Paliwa i Węglokoks będzie kontynuowany w następnych latach.

Na pytanie o kierunki, z jakich węgiel będzie importowany, Moskwa powiedziała, że "najprościej jest kontynuować te kontrakty, które mamy zawarte".

"Będziemy go uzupełniać z tych kierunków, z których importowaliśmy w tym roku. I na pewno Kolumbia będzie tym pierwszym kierunkiem" - podkreśliła.

Dodała, że w przypadku węgla kolumbijskiego do gospodarstw trafia ok. 30%.

W lipcu rząd nakazał spółkom Węglokoks i PGE Paliwa sprowadzenie dodatkowo 5 mln ton węgla w br.

Rząd zapowiadał, że od wprowadzenia embarga na rosyjski węgiel do końca sezonu grzewczego ma zostać sprowadzonych 17 mln ton węgla.

(ISBnews)