Sondaże exit poll wskazują na zwycięstwo niezależnego kandydata Alexandra Van der Bellena w austriackich wyborach prezydenckich nad kandydatem prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności Norbertem Hoferem. Napływają pierwsze gratulacje i wyrazy ulgi.

Kanclerz Austrii Christian Kern (Socjaldemokratyczna Partia Austrii) uznał triumf Van der Bellena za "bardzo dobry dzień dla Austrii" i podkreślił na Twitterze, że teraz trzeba dołożyć starań, "by nikt nie czuł się przegrany".

Radość z przewidywanego wyniku wyborów wyraziła Eva Glawischnik, szefowa austriackich Zielonych (Van der Bellen kierował tą partią w latach 1997-2008). "To historyczny dzień, historyczna cezura" - powiedziała austriackiej agencji prasowej APA. Podkreśliła, że austriaccy wyborcy podjęli "wyraźnie proeuropejską decyzję", która jest szczególnie ważna po Brexicie i wyborach prezydenckich w USA.

Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel, szef tamtejszej SPD, napisał na Twitterze: "Całej Europie kamień spada z serca". Sukces Van der Bellena uznał za "wyraźne zwycięstwo zdrowego rozsądku nad prawicowym populizmem w Europie".

Także szef dyplomacji Luksemburga Jean Asselborn z ulgą zareagował na przewidywany wynik wyborów prezydenckich w Austrii. "Po zwycięstwie Trumpa (w wyborach prezydenckich w USA) i głosowaniu (Brytyjczyków) za Brexitem, austriaccy wyborcy pokazali, że zdrowy rozsądek, tolerancja i człowieczeństwo nie są obcymi słowami w wyborach w Unii Europ3ejskiej. Wynik wyborów dobrze służy reputacji Austrii i wartościom UE" - powiedział niemieckiej agencji dpa.