Gdyby w niedzielę odbywały się wybory do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 39,5-proc. poparcie, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 28,4 proc. respondentów, a na Lewicę - 10,5 proc. - wynika z najnowszego sondażu pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl.
Zgodnie z sondażem pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl, gdyby wybory odbyły się w niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 39,5 proc. (wzrost o 0,3 pkt proc. względem badania z połowy maja), co dałoby ugrupowaniu 224 mandaty (spadek o 11 wobec wyborów w 2019 r.).
Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą głos oddałoby 28,4 proc. respondentów (wzrost o 1,3 pkt proc.), co przełożyłoby się na 142 mandaty (+8).
Na Lewicę głos zadeklarowało oddać 10,5 proc. badanych (spadek o 0,7 pkt proc.) i dałoby jej to 40 mandatów (-9).
Na Polskę 2050 Szymona Hołowni głos oddałoby 8,2 proc. ankietowanych (wzrost o 0,3 pkt proc.). Oznaczałoby to, że ugrupowanie wprowadziłoby do Sejmu 31 posłów.
PSL-Koalicja Polska otrzymałaby 6,2 proc. głosów (spadek o 0,2 pkt proc.), co dałoby ludowcom 17 mandatów (-13).
Konfederacja mogłaby liczyć na 5,1 proc. głosów (spadek o 0,8 pkt proc.) i 5 mandatów (-6).
Głosowanie na Kukiz'15 zadeklarowało 1,6 proc. respondentów (spadek o 0,4 pkt proc.).
0,5 proc. ankietowanych wskazało, że oddałoby głos na inne ugrupowanie.
Badanie przeprowadzono w dniach 26-27 maja br. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1041 dorosłych osób, metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły, na jaką partię w wyborach do Sejmu będą głosować. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 58 proc. (PAP)