Za kierownicą białego BMW M3 pędzącego po Warszawie na pewno siedział Robert N. pseudonim Frog. Jak ustaliło RMF FM świadkiem, który to potwierdził prokuratorom, jest pasażer samochodu. Prokurator generalny Andrzej Seremet potwierdził, że śledczy mają zeznania tego świadka.

Wszystko wskazuje na to, że tym świadkiem jest Marcin C. - pseudonim "Steve" - dobry znajomy Froga. Adwokat Marcina C. pojawił się na policji dwa dni po opublikowaniu wideo z szaleńczego rajdu. Zapewnił wtedy, że jego klient stawi się na policji i złoży zeznania. I tak się stało - wskazał na Froga jako kierowcę - dowiedziało się RMF FM.

"Potwierdzam tylko tyle, że prokuratura dysponuje zeznaniami świadka, który znajdował się w tym samochodzie" - mówi prokurator generalny Andrzej Seremet.