Stany Zjednoczone obiecują pomoc w poszukiwaniach zaginionego samolotu malezyjskich linii lotniczych MH370. Prezydent Barack Obama zapowiedział, że jego kraj chce dostarczyć wszelkich możliwych form wsparcia.

Amerykański przywódca, który przebywa z wizytą w Kuala Lumpur, wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z premierem Malezji Nadżibem Razakiem.

Dwa dni temu anonimowy urzędnik wojskowy USA stwierdził, ze poszukiwania Boeinga mogą trwać latami, gdyż okazało się, iż trzeba je rozszerzyć na większy obszar.

Samolot, lecący z Kuala Lumpur do Pekinu, zaginął 8 marca. Na jego pokładzie było 239 osób. Do dziś nie wiadomo, co stało się z maszyną, nie znaleziono też jej wraku. Sygnały z czarnych skrzynek samolotu odebrano w odległości około tysiąca kilometrów na zachód od Perth w Australii.

Bezzałogowa łódź podwodna przeszukała już 95% powierzchni dna Oceanu Indyjskiego, gdzie rzekomo miały znajdować się szczątki maszyny.