Wielka Brytania nie jest na razie gotowa na dozbrajanie syryjskiej opozycji - oświadczył premier David Cameron. Odniósł się w ten sposób do informacji Stanów Zjednoczonych, że wojska Baszara al-Assada użyły broni chemicznej, między innymi sarinu przeciwko rebeliantom.

Waszyngton zapowiedział, że w związku z tym rozpocznie dozbrajanie syryjskiej opozycji. David Cameron oświadczył, że nie wyklucza poparcia innych rozwiązań, takich, jak wprowadzenie nad Syrią strefy wolnej od lotów. Brytyjski premier ma o tym dziś rozmawiać telefonicznie z prezydentem USA.

MSZ w Londynie poinformował też, że ma dowody na użycie broni chemicznej w Syrii. Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague oświadczył, że jego kraj ma takie samo stanowisko w tej sprawie, co Stany Zjednoczone.

Waszyngton poinformował, że wojska Baszara al-Assada użyły broni chemicznej, między innymi sarinu przeciwko rebeliantom. William Hague powiedział, że Wielka Brytania przedstawiła ONZ dowody na zastosowanie tego rodzaju broni w Syrii. "Pracujemy z naszymi sojusznikami, by uzyskać dalsze informacje w tej sprawie" - dodał minister.