Pełnomocnicy Fibaka żądają zaprzestania publikowania informacji o ich kliencie, usunięcia opublikowanych już tekstów ze stron internetowych oraz zamieszczenia przeprosin i sprostowania.
O pismach poinformował w swoim wtorkowym felietonie redaktor naczelny „Super Expressu”. „Sen miałem. Prawnikom Wojciecha Fibaka, którzy przysyłają mi listy długie, pozbawione wdzięku, wyjaśniam, że nie o ich kliencie” - napisał Sławomir Jastrzębowski.
Jastrzębowski powiedział wirtualnymmediom, że prawnicy Fibaka chcą zaprzestania publikacji w „Super Expressie”, ponieważ redakcja "nie uzyskała zgody na publikacje" związane z prowokacją tygodnika „Wprost”. "To oczywiście absurd. Zgodnie z artykułem 14 prawa prasowego taka zgoda nie jest wymagana, gdyż niemoralna propozycja, którą Fibak składał dziennikarce wiąże się z jego publicznymi działaniami i znajomościami" - zaznaczył w rozmowie z portalem redaktor.
Pismo od prawników Fibaka otrzymała także redakcja "Faktu", która zapowiada, że jej prawnicy już szykują odpowiedź dla pełnomocników byłego tenisisty.