Obiekty wybudowane na potrzeby Euro 2012 wciąż rodzą sporo problemów. Kilka tygodni temu, gdy minister sportu Joanna Mucha zapowiedziała zmianę zarządcy Stadionu Narodowego, okazało się, że pierwotny biznesplan zakłada zysk w postaci 227 tys. zł w 2013 r. A skończy się na 21-milionowej stracie. Głośno było też o wrocławskim stadionie, który – zdaniem inspektora nadzoru budowlanego – już wymaga generalnego remontu, gdyż wykonawca dopuścił się wielu zaniedbań. Z kolei operator stadionu w Poznaniu nie pali się do organizowania jakichkolwiek koncertów, bo widział złe doświadczenia Gdańska i Wrocławia (problemy z rentownością imprez i rozliczeniami), a do imprez nie chce dopłacać.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama