Marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik, który jest kandydatem PSL do Sejmu w Warszawie powiedział w środę PAP, że nie wie, czy w przypadku uzyskania mandatu poselskiego zrezygnuje z pracy w samorządzie, czy też pozostanie w nim, rezygnując z mandatu posła.

Podkreślił, iż jego marzeniem jest, by PSL zdobyło mandat poselski w okręgu nr 19 Warszawie I, i aby zdobył go ktoś z kilkunastu przedstawicieli Polonii, którzy znaleźli się tam wśród 40 kandydatów ludowców do Sejmu - Struzik stratuje z ostatniego miejsca na tej liście.

"Mówię to uczciwie, ja dzisiaj nie wiem"

"Jeżeli los i wyborcy by spowodowali, że to mnie przypadnie (mandat poselski - PAP), wtedy będę się zastanawiał. Mówię to uczciwie, ja dzisiaj nie wiem" - powiedział PAP Struzik, pytany, co zrobi, gdy ponownie stanie przed dylematem wyboru pracy samorządowca, czy parlamentarzysty.

W 2007 r. Struzik zdobył mandat poselski, jako kandydat PSL do Sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim nr 16, ale zrezygnował z niego, pozostając marszałkiem woj. mazowieckiego.

Struzik podkreślił, że jego ostateczna decyzja w tej sprawie "będzie zależała od wielu rzeczy", w tym od partyjnego układu sił w przyszłym Sejmie i od tego, na ile on sam byłby tam potrzebny. "Nie jestem nastawiony na to, żeby w tej chwili już podejmować decyzję" - dodał marszałek woj. mazowieckiego. Ocenił, że startując tym razem w Warszawie, jako kandydat do Sejmu "jest to oczywiście dużo trudniejsze zadanie, żeby mówić o zdobyciu mandatu".

"Kto zdobędzie mandat dla PSL nie ma dla mnie znaczenia. Nie darowałbym sobie jednak, gdyby się okazało, że brakuje dwa, czy trzy tysiące głosów do tego mandatu, a ja bym nie startował" - oświadczył Struzik. Przyznał, że chciałby, by mandat poselski w Warszawie zdobył przedstawiciel Polonii na tamtejszej liście PSL, z której startują Polacy mieszkający m.in. w USA, Niemczech, Belgii, Grecji i na Ukrainie. Jego zdaniem, PSL ma obecnie realną szansę na zdobycie mandatu w Warszawie.

"To jest mój projekt, innowacyjny. Ja tym ludziom proponowałem start i spotkałem się z przychylnym nastawieniem. Wszystkie partie mówią do Polonusów: "głosujcie na nas", a my po prostu otworzyliśmy swoją listę warszawską dla Polonii" - wyjaśnił Struzik. Przypomniał, że w nadchodzących wyborach parlamentarnych po raz pierwszy wprowadzono możliwość głosowania korespondencyjnego, co - jego zdaniem - ułatwi głosowanie ludziom mieszkającym zagranicą w miejscach często bardzo oddalonych od najbliższego konsulatu polskiego.

Na warszawskiej liście PSL znajduje się 11 kandydatów, którzy mieszkają poza granicami kraju; m.in. numerem jeden jest lekkoatleta Władysław Kozakiewicz, który mieszka w Niemczech, a "ósemką" jest Urszula Górska, córka Kazimierza Górskiego, mieszkająca w Grecji.

W 2007 r. w wyborach do Sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim wygrało PiS, uzyskując 35,58 proc. głosów. PO zdobyła wówczas 29,54 proc. głosów, PSL - 19,82 proc. a LiD - 11,25 proc. PiS uzyskało wtedy cztery mandaty, PO - trzy, PSL - dwa (Waldemar Pawlak i Adam Struzik), a LiD - jeden mandat. Struzik zrezygnował jednak z poselskiego mandatu, pozostając na stanowisku marszałka woj. mazowieckiego, które pełni od 2001 r. Mandat poselski przejął wówczas trzeci na płocko-ciechanowskiej liście PSL Aleksander Sopliński. Struzik był senatorem w latach 1991-2001, a w latach 1993-1997 marszałkiem Senatu.

W 2007 r. w Warszawie 11 mandatów poselskich zdobyła PO, PiS - 6, a LiD - uzyskał 2 mandaty.