Na osiem nocnych klubów w Warszawie, kontrolowanych pod kątem rasowej dyskryminacji, trzy odmówiły wstępu dla czarnoskórych gości – wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych.

Akcja stanowiła część ogólnoeuropejskiej inicjatywy zaaranżowanej przez różne organizacje pozarządowe. W jej ramach wybrane pary, złożone z osób białej rasy lub kolorowej, odwiedzały kluby w 15 miastach, w tym w Paryżu, Sztokholmie, Budapeszcie, Warszawie, Antwerpii, Bilbao i Belgradzie, aby przekonać się czy właściciele klubów i ochroniarze dopuszczają się dyskryminacji ze względów rasowych.

W niektórych miastach w eksperymencie uczestniczyli Arabowie i Romowie, w innych, jak w Warszawie, do zespołów włączano przedstawicieli narodów Afryki. Jak powiedziała Kinga Wysieńska z ISP w Warszawie zdecydowano się na czarnoskórych, gdyż było ich łatwiej zachęcić do udziału w akcji. W sumie w przedsięwzięciu uczestniczyło sześciu Afrykańczyków i sześciu Polaków. Reakcje tzw. bramkarzy były nagrywane. Ostatecznie na osiem warszawskich klubów, trzy nie zdały testu odmawiając wstępu czarnoskórym.

Wyniki sprawdzianu trafiły do Parlamentu Europejskiego. Jaki pisze serwis thenews.pl, podczas podobnych kontroli w Europie stwierdzono przypadki dyskryminowania Arabów w Belgii, Francji i Hiszpanii oraz Turków i Irańczyków w niektórych klubach w Danii.

Zaskakujące wyniki badania w Warszawie ogłoszono w kilka tygodni po ujawnieniu przez „Gazetę Wyborczą” przypadków dyskryminacji Romów w niektórych klubach w Poznaniu.