Wicepremier Ukrainy Wołodymyr Semynożenko zwrócił się do Polski z prośbą o pomoc w zbieraniu materiałów archiwalnych na temat działalności Stepana Bandery, przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) - informuje portal internetowy rządu ukraińskiego.

Według portalu, wicepremier rozmawiał o tym we wtorek na spotkaniu z ambasadorem Polski w Kijowie Jackiem Kluczkowskim. Semynożenko poprosił, by Polska przyczyniła się do zbierania informacji o Banderze, i powiedział, że z odpowiednią prośbą ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zwrócił się do podobnych instytucji za granicą, zwłaszcza w Polsce.

Jak wyjaśnił PAP kierownik wydziału politycznego ambasady RP w Kijowie Jacek Antos, na spotkaniu polski ambasador otrzymał do wiadomości oficjalny dokument, który szef ukraińskiego IPN Ihor Juchnowski skierował do swego polskiego odpowiednika Janusza Kurtyki. "Ambasador został zapoznany z treścią dokumentu" - wyjaśnił przedstawiciel polskiej placówki i zaznaczył, że adresatem prośby jest IPN.

Dodał, że na tym etapie trudno jest ocenić, jaki będzie ewentualny przyszły udział ambasady w realizacji prośby strony ukraińskiej, choć zwykle ambasada pomaga przy realizacji różnego rodzaju wydarzeń czy porozumień.

Według informacji z portalu rządu ukraińskiego, wicepremier Semynożenko ocenił we wtorek, że kompromisowe podejście do postaci Bandery może zostać wypracowane tylko po uważnym prześledzeniu faktów i przy maksymalnym odpolitycznieniu tej kwestii.

W rozmowie z PAP rzecznik prasowy IPN Andrzej Arseniuk poinformował, że pismo ze strony ukraińskiej do tej pory nie wpłynęło do IPN i dopiero po jego otrzymaniu Instytut podejmie decyzję w sprawie dalszych działań w tej sprawie.

W styczniu ówczesny prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko wydał dekret o nadaniu pośmiertnie Banderze tytułu Bohatera Ukrainy. Jego następca Wiktor Janukowycz mówił o zamiarze anulowania tej decyzji. W miniony piątek sąd administracyjny w Doniecku uznał, że dekret Juszczenki jest sprzeczny z prawem, ponieważ Bandera, zamordowany w 1959 roku, nie był obywatelem niepodległego od 1991 roku państwa ukraińskiego. W marcu Juszczenko mówił, że dekretu nie można unieważnić, dopóki w tej sprawie nie wypowie się Sąd Konstytucyjny.

Urodzony 1 stycznia 1909 roku Stepan Bandera jako działacz, a potem przywódca ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego w międzywojennej Polsce, był organizatorem akcji terrorystycznych skierowanych przeciwko państwu polskiemu i ZSRR, m.in. zamachów w 1933 roku na konsulat radziecki we Lwowie oraz w 1934 roku na ministra spraw wewnętrznych II Rzeczypospolitej Bronisława Pierackiego.

Za zamach na Pierackiego został skazany w 1936 roku na karę śmierci, zamienioną po amnestii na dożywocie. Po upadku II Rzeczypospolitej został uwolniony. 30 czerwca 1941 roku Bandera ogłosił we Lwowie powstanie niepodległego państwa ukraińskiego, za co w lipcu 1941 był aresztowany przez Niemców i osadzony w obozie w Sachsenhausen. Przebywał w nim do września 1944 r.

Po II wojnie światowej Bandera zamieszkał w Monachium pod przybranym nazwiskiem Stefan Popiel. Zginął w październiku 1959 roku, zamordowany przez agenta KGB Bohdana Staszyńskiego.