W wystąpieniu w izbie wyższej parlamentu szef rządu mówił, że istnieje ryzyko "powstania nowego zjawiska ubóstwa" w rezultacie pandemii koronawirusa. Dlatego, oznajmił, pomoc finansowa musi być bardziej zdecydowana. Nowy dekret w sprawie pomocy zostanie bardzo szybko wysłany do parlamentu - poinformował.
Conte oświadczył, że podczas rozmów na forum UE o planie pomocy w związku z kryzysem gospodarczym nie zaakceptuje "kompromisu polegającego na ustępstwach".
"Tu albo wszyscy wygramy albo przegramy wszyscy" - dodał.
Premier wyraził przekonanie, że zapowiedziane na 23 kwietnia rozmowy w ramach unijnego szczytu nie doprowadzą do podjęcia decydujących kroków. "Ale trzeba wskazać jasny kierunek" - podkreślił.
"Unia Europejska i strefa euro nie mogą sobie pozwolić na powtórzenie błędów, popełnionych podczas kryzysu finansowego w 2008 roku, kiedy nie udało się udzielić wspólnej odpowiedzi" - ocenił szef rządu Włoch.
Obecnie brak takiej odpowiedzi "zadałby poważne straty samemu projektowi europejskiemu" - ostrzegł.
Zdaniem Contego pakiet pomocy musi być zgodny z traktatami europejskimi. "Nie mamy czasu na to, by je zmieniać"- zaznaczył.
Przedstawiając informację rządu na temat planów przejścia do fazy drugiej walki z epidemią, co ma nastąpić 4 maja, premier podkreślił, że tak długo, jak nie pojawi się szczepionka przeciwko koronawirusowi, w kraju obowiązywać będzie nakaz dystansu społecznego i zalecenie stosowania środków ochrony osobistej, czyli maseczek.
Zaznaczył zarazem, że w kwestii zachowania bezpiecznej odległości dojdzie do modyfikacji obecnych zasad.
Premier oświadczył ponadto, że "w niektórych częściach kraju" doszło do "niekontrolowanej eksplozji zakażeń w domach opieki". Tak odniósł się do śmierci setek starszych osób w domach pomocy społecznej, zwłaszcza na północy. Wszczęto tam już pierwsze śledztwa w tej sprawie.