Wiceminister zdrowia Czech, szef Centralnego Sztabu Kryzysowego Roman Prymula poinformował w niedzielę o śmierci zakażonego koronawirusem pacjenta szpitala w Pradze. Chory miał 97 lat i cierpiał na inne schorzenia. Był hospitalizowany od 18 marca.

Minister zdrowia Adam Vojtiech powiedział, że pacjent nie przebywał na oddziale intensywnej terapii. Jak przekazał, mężczyzna trafił do szpitala z domu dla seniorów z rozpoznaniem zapalenia płuc. Później stwierdzono u niego obecność nowego koronawirusa. Pacjent miał rozrusznik serca i wiele schorzeń. Leżał na oddziale chorób zakaźnych.

Jak powiedział Prymula, „chory zmarł raczej ze (stwierdzonym) koronawirusem niż na koronawirusa”.

„To bardzo smutna informacja. Niestety, obserwując rozwój zakażeń, musieliśmy liczyć się z taką chwilą” – podkreślił wiceminister. „W przyszłości pewnie będą dalsze ofiary, ale nie sądzę, żeby w Czechach było ich dużo” – ocenił.

Pierwszy w Czechach przypadek zakażenia koronawirusem zanotowano przed trzema tygodniami. W niedzielę według stanu na godz. 18 liczba osób zakażonych wynosiła 1120. W kraju przeprowadzono dotąd prawie 16 tys. testów, a sześć osób zostało wyleczonych.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)