29 października w Warszawie spotkają się wybitni eksperci, którzy przedstawią mi rekomendacje dotyczące listy uczelni badawczych – powiedział w sobotę wicepremier, minister nauki i szkolnictw wyższego Jarosław Gowin. Podkreślił, że wybór tych uczelni musi być "maksymalnie transparentny".

Jarosław Gowin uczestniczył w sobotę w Krakowie w obchodach 100-lecia AGH.

"Te rekomendacje potraktuję jako rozstrzygające. Jest bardzo ważne, by wyłonienie grupy uczelni badawczych, a więc tych najbardziej prestiżowych, tych, w których polskie państwo i polskie społeczeństwo pokładać będzie największą nadzieję, przebiegło w sposób maksymalnie transparentny, bezdyskusyjny, bez udziału jakiegokolwiek czynnika politycznego, nawet w mojej osobie" – podkreślił Gowin.

Konkurs na uczelnie badawcze, których ma być maksymalnie 10, zostanie rozstrzygnięty przez grono 15 zagranicznych uczonych. Zespół ten pod koniec października przedstawi rekomendacje ministrowi. Wyłonione w ten sposób uczelnie mają podjąć konkurencję z najlepszymi uczelniami europejskimi i zacząć piąć się w światowych rankingach.

Minister dodał, że wdrażanie ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce ujawni potrzebę różnych korekt i rząd jest gotowy na takie "racjonalne, projakościowe korekty".

Gowin mówił, że wyzwaniem jest realizacja programu "Horyzont Europa". Przypomniał, że od momentu wejścia do UE Polska w dziedzinie nauki jest płatnikiem netto, dopłacając do unijnego budżetu 1 mld zł więcej niż z niego czerpie. "To się musi zmienić" – powiedział Gowin, zaznaczając, że wymaga to działań ze strony ministerstwa, ale też środowiska naukowego. "Udało nam się wyeliminować we współpracy z pozostałymi nowymi państwami członkowskimi UE, choć kluczowa była tu rola Polski i Węgier, główną barierę zniechęcająca polskich uczonych do korzystania z konkursu - wyeliminować skrajnie niesprawiedliwe rozwiązanie dotyczące wynagrodzeń" – podkreślił.

Według ministra nowe rozwiązania "wyrównują szanse i jest po co stawać w tej rywalizacji".(PAP)

autor: Małgorzata Wosion-Czoba