– Oczywiście możemy się obawiać, że może być problem z ilością osób, bo potrzeba będzie na wybory samorządowe prawie półmilionowej armii członków obwodowych komisji wyborczych – stwierdził Hermeliński i dodał, że to prawie dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach parlamentarnych. Obecnie brakuje jeszcze 270 urzędników, ale zdaniem Hermelińskiego "nie ma podstaw do przekładania terminu wyborów".
– Proszę wziąć pod uwagę, że zgodnie z przepisami 6 na 9 członków wskazują komitety partii politycznych i koalicji partii, więc zakładamy, że partie posiadają struktury i będzie im zależało żeby mieć swojego przedstawiciela w komisji – mówiła Pietrzak.