Największa odpowiedzialność za porozumienie opozycji spoczywa na szefie PO Grzegorzu Schetynie - powiedziała szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Jak dodała, najgorszą rzeczą, jaką może zrobić były szef N Ryszard Petru, jest prowadzenie polityki równoległej do Nowoczesnej.

"Największa odpowiedzialność spoczywa na Grzegorzu Schetynie" - powiedziała Lubnauer, pytana w poniedziałek na antenie Radia Zet o porozumienie opozycji.

"Spoglądam na niego i wierzę - patrząc na jego doświadczenie, zarówno patrząc, jak na faceta, jak i na polityka z wieloletnim doświadczeniem, że sprosta temu zadaniu, ponieważ w tej sytuacji nie można będzie już powiedzieć: +Polacy, nic się nie stało+" - zaznaczyła.

Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że we wtorek spotka się z szefową Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer. Tematem ma być współpraca obu ugrupowań w Sejmie oraz przed wyborami samorządowymi. Schetyna chce przekonać Lubnauer do kandydatury Rafała Trzaskowskiego na prezydenta stolicy.

Lubnauer przyznała, że jest świadoma tego, jak dobrze odbierany jest Rafał Trzaskowski. "W rozmowie z Grzegorzem Schetyną również ten problem będę traktować bardzo poważnie" - zadeklarowała.

Odnosząc się do b. przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda Petru, Lubnauer powtórzyła, że oboje są umówieni, by przedyskutować, jaką funkcję w partii chciałby pełnić Petru. Pytana o tzw. Radę Mędrców, w której mógłby zasiadać b. przewodniczący Nowoczesnej, Lubnauer wskazała, że sama "Rada Mędrców" jest przekłamaniem, a mowa była o "radzie politycznej".

"Jeśli chodzi o Ryszarda Petru, to najgorszą rzeczą, którą mógłby w tej chwili robić, to próbować uprawiać jakąś równoległą politykę do Nowoczesnej, bo to ani nie budowałoby jego, ani nie budowałoby jego projektu, jakim jest Nowoczesna" - oceniła Lubnauer. "Dlatego muszę z nim porozmawiać, ponieważ emocje nigdy nie są dobrym doradcą" - dodała.

W rozmowie pytano też Lubnauer kwestię ustaw o sądownictwie. We wtorek komisja sprawiedliwości przyjęła, wraz z poprawkami PiS, projekt prezydenta ws. KRS. Sejm miałby wybierać członków Rady większością 3/5 głosów w obecności, co najmniej połowy ustawowej liczby, głosując na listę kandydatów. W przypadku niedokonania wyboru w tym trybie, Sejm wybierałby członków Rady bezwzględną większością głosów, głosując na wcześniej zgłoszoną listę. Każdy klub poselski mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów do Rady.

Nowoczesna i PSL zapowiedziały, że nie będą zgłaszać kandydatów do KRS; PO nie podjęła jeszcze decyzji.

Dopytywana, co w tej kwestii zrobi Platforma, Lubnauer powiedziała, że będzie to jednym z tematów wtorkowego spotkania ze Schetyną. "Uważam, że nie powinniśmy brać udziału w czymś, co można by nazwać przestępstwem, dlatego, że to co robi w tej chwili Prawo i Sprawiedliwość, to jest łamanie konstytucji" - oceniła szefowa Nowoczesnej.

Pytana, czy jest sposób, aby zatrzymać prace nad ustawami o sądownictwie, Lubnauer oceniła, że jeżeli społeczeństwo nie uzna, że trzeba protestować, opozycja będąca w mniejszości nie będzie w stanie tego zrobić. "Z tego co wiem, są już pomysły na to, żeby był protest w dniu Zgromadzenia Narodowego" - zaznaczyła.

Pytana, czy w takim razie opozycja będzie uczestniczyć we wtorkowym Zgromadzeniu Narodowym, Lubnauer odpowiedziała, że będą prowadzone na ten temat rozmowy. Wskazała jednak, że Zgromadzenie Narodowe związane jest z obchodami setnej rocznicy niepodległość, a - jak podkreśliła - tego typu sprawy powinny mieć charakter ponadpartyjny.