Mam nadzieję, że szef PO Grzegorz Schetyna, mówiąc o wspólnych listach wyborczych, mówi o wspólnych listach PO i Nowoczesnej a nie listach PO, na które zaproszeni zostaną politycy Nowoczesnej - powiedziała w RMF FM wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (Nowoczesna).

W środę na antenie RMF FM lider PO Grzegorz Schetyna nie wykluczył wspólnych z opozycją list w wyborach samorządowych. Zapowiedział, że na przełomie listopada i grudnia, Platforma rozpocznie przedstawianie kandydatów na prezydentów miast.

W czwartek w RMF FM w rozmowie z wicemarszałek Sejmu Barbarą Dolniak, dziennikarz zwrócił uwagę, że "zdaje się", że przewodniczący PO, mówiąc o wspólnych listach wyborczych, ma na myśli listy PO, na które zostaną zaproszeni politycy Nowoczesnej.

"Mam nadzieję, że (Schetyna) tak nie myśli. Mam nadzieję, że mówiąc o wspólnych listach, mówi o listach Platformy i Nowoczesnej" - powiedziała Dolniak.

Wicemarszałek Sejmu podkreśliła, że nie wiadomo, czy do czasu wyborów zaplanowanych na jesieni przyszłego roku, nie zmieni się kodeks wyborczy. "Zobaczymy, jak będą toczyć się rozmowy, czy będziemy mieli wspólność programową. Proszę pamiętać, to są wybory samorządowe, w związku z tym musimy oceniać nie tylko program, ale także potrzeby samorządów" - zaznaczyła polityk Nowoczesnej.

Dolniak odniosła się również do reformy wymiaru sprawiedliwości. "My mówimy: sądy bliżej ludzi, uproszczenie procedur, uproszczenie języka prawniczego, obniżenie kosztów. Wie pan, ile osób rezygnuje ze spraw sądowych? Mnóstwo, bo koszty są najwyższe - jedne z najwyższych w Europie - w sprawach gospodarczych w przeliczeniu PKB na obywatela" - powiedziała Dolniak.