Były kanclerz Niemiec Helmut Kohl był "istotą Europy" - oświadczył w piątek szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, nazywając zmarłego polityka swoim przyjacielem. Dodał, że na znak żałoby kazał opuścić do połowy masztu flagi przy instytucjach unijnych.

"Śmierć Helmuta bardzo mnie smuci. Mój mentor, mój przyjaciel, istota Europy. Bardzo, bardzo będzie nam go brakowało" - napisał Juncker na Twitterze, dodając: "Jestem dumny, że go znałem. Niech Europa odnajdzie jego cierpliwość, determinację i odwagę".

W kolejnym tweecie szef Komisji napisał, że od Kohla "uczył się polityki zagranicznej i bezpieczeństwa", a "doktryna Kohla stanowi, że Niemcom nie wolno zapominać o małych i średnich państwach".

W wydanym oświadczeniu Juncker podkreślił zasługi byłego kanclerza RFN m.in. dla integracji europejskiej, wprowadzenia euro i zjednoczenia Niemiec.

"Bez Helmuta Kohla nie byłoby dziś euro. Od początku dostrzegał, jakie znacznie polityczne i gospodarcze, jak wielką wartość i siłę oddziaływania ma wspólna waluta dla naszego kontynentu" - napisał. "Nigdy nie zapomniał, że projekt europejski uratował ten kontynent po wojnach światowych. Dla niego nie była to kwestia dobrobytu, ale przede wszystkim wezwanie do wspólnego wzięcia odpowiedzialności za przyszłość" - dodał.

Przewodniczący Komisji Europejskiej zaznaczył, że "niemiecką jedność, która zawdzięcza mu więcej niż komukolwiek innemu, (Kohl) zawsze rozumiał jako część europejskiego projektu (...), a przy tym zawsze był szczególnie uważny na odczucia i interesy mniejszych państw".

Juncker przypomniał też, że Kohl jest jedną z zaledwie trzech osób - obok Jeana Monneta i Jacques'a Delorsa - które za zasługi na rzecz europejskiej współpracy został Honorowym Obywatelem Europy.

Helmut Kohl zmarł w piątek rano w swym domu w Ludwigshafen w Nadrenii-Palatynacie. Miał 87 lat.