Prezydent Andrzej Duda przybył w czwartek do Brukseli na spotkanie przywódców państw NATO. Omawiana ma być m.in. walka z terroryzmem i zwiększanie wydatków na obronność. Polska liczy na rozstrzygnięcie sprawy obecności wojsk NATO i USA w Polsce po 2018 roku.

Razem z prezydentem Dudą przylecieli minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski oraz szef MON Antoni Macierewicz.

Przed spotkaniem przywódców państw NATO polski prezydent będzie rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, natomiast w ramach spotkania Andrzej Duda odbędzie serię rozmów bilateralnych z brytyjską premier Theresą May, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.

Według szefa gabinetu prezydenta RP Krzysztofa Szczerskiego planowane są także rozmowy "w formule niepełnowymiarowej" z innymi przywódcami, m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Dla prezydentów USA i Francji będzie to pierwsze spotkanie z przywódcami państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Szef MON powiedział PAP w czwartkowym wywiadzie, że Polska liczy na to, iż podczas brukselskiego szczytu NATO zostanie rozstrzygnięta kwestia obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego i USA w Polsce po 2018 roku, do którego rozpisane są obecnie obowiązujące plany.

Przedstawiciele państw NATO wezmą udział w uroczystości oddania do użytku nowej Kwatery Głównej NATO.

Z Brukseli Katarzyna Nocuń (PAP)