"Uda się do swego domu w Heliopolis" - powiedział agencji Reuters adwokat Mubaraka, Farid el-Dib. Zapytany, czy Mubarak pojedzie do domu w poniedziałek, adwokat odpowiedział: Nie, lecz albo jutro albo pojutrze".
Na początku marca najwyższy sąd apelacyjny w Egipcie uniewinnił Mubaraka od zarzutu współodpowiedzialności za śmierć setek demonstrantów podczas powstania z 2011 roku, które położyło kres jego blisko 30-letnim rządom. Sędzia Ahmed Abdel Kawi ogłosił wówczas, że "sąd uznał, iż oskarżony jest niewinny". Sąd odrzucił także wnioski prawników rodzin ofiar o wznowienie procesu cywilnego w tej sprawie, co oznacza, że możliwości odwoławcze zostały wyczerpane.
W roku 2012 Mubarak, jego minister spraw wewnętrznych i sześciu doradców zostało skazanych na kary dożywotniego więzienia, ale dwa lata później sąd wyższej instancji uchylił ten wyrok ze względów proceduralnych i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
88-letni Mubarak podupadł na zdrowiu i przebywa w szpitalu wojskowym w Kairze, gdzie odbywał karę trzech lat więzienia wymierzoną mu w sprawie o korupcję.
W wyniku krwawej rozprawy z demonstrantami na początku 2011 roku zginęło w Egipcie ok. 850 osób. W lutym 2011 roku na fali tych wystąpień, które trwały 18 dni, Mubarak został zmuszony do ustąpienia po niemal 30 latach sprawowania władzy.