Rotacyjna prezydencja UE, którą obecnie sprawują Węgry, nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE - oświadczył w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w nawiązaniu do planowanej wizyty premiera Węgier Viktora Orbana w piątek Moskwie.
Michel we wpisie w serwisie X podkreślił, że stanowisko Rady Europejskiej jest jasne: Rosja jest agresorem, a Ukraina ofiarą. "Żadna dyskusja na temat Ukrainy nie może odbyć się bez Ukrainy" - zaznaczył.
O wizycie poinformował w czwartek dziennikarz portalu śledczego VSquare Szabolcs Panyi, powołując się na kilka niezależnych źródeł zachodnich.
Węgry objęły przewodnictwo w Radzie UE 1 lipca. Rolą kraju sprawującego prezydencję jest planowanie i organizowanie posiedzeń ministrów i ambasadorów krajów członkowskich.
Do wizyty Orbana w Moskwie dojdzie po jego niespodziewanej wizycie w Kijowie, do której doszło we wtorek. Premier Węgier rozmawiał z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na temat ewentualnego zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych. Była to pierwsza wizyta wysokiego rangą polityka węgierskiego w Kijowie od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
W wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika „Die Weltwoche” po wizycie w Kijowie Orban oznajmił, że przygotowuje raport dla Rady Europejskiej na temat możliwości osiągnięcia pokoju na Ukrainie.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
mce/ mms/