We wtorek wieczorem, po trwającej kilka godzin debacie, Francuskie Zgromadzenie Narodowe, wyraziło poparcie dla umowy o bezpieczeństwie, podpisanej w połowie lutego przez prezydentów Francji i Ukrainy, Emmanuela Macrona i Wołodymyra Zełenskiego.

Po trwającej kilka godzin debacie umowę poparło 372 posłów w 577-osobowej izbie, a 99 było przeciw. Deputowani skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) wstrzymali się od głosu, a skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI) Jeana-Luca Melenchona oraz komuniści głosowali przeciw.

Waga głosowania

Głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym było symboliczne, a jego wyniki nie są wiążące dla rządu. Francuskie media piszą, że debata była starciem pomiędzy zwolennikami prezydenta Macrona a skrajną prawicą, która wyraźnie prowadzi w sondażach przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

„Jesteśmy w punkcie zwrotnym konfliktu na Ukrainie” – ocenił w czasie debaty premier Francji Gabriel Attal. Według niego ewentualne zwycięstwo Rosji oznacza ryzyko nowych konfliktów i największą falę migracji na kontynencie europejskim.

„Nie porzucimy Ukrainy i z zasady nie wykluczamy żadnej opcji” – dodał Attal, nie biorąc jednak pod uwagę możliwości prowadzenie wojny z Rosją.

Polityk zapowiedział jednocześnie wysłanie w najbliższym czasie kolejnego sprzętu wojskowego dla Kijowa, w tym 150 dronów i 6 haubic Caesar, a także produkcję 3 tys. pocisków miesięcznie dla Ukrainy.

„Rosja chce wojny i całkowitego podporządkowania Ukrainy. Nasza słabość może dać wyobrażenie, że ten cel może zostać osiągnięty” – powiedział z kolei minister spraw zagranicznych Francji Stephane Sejourne.

Zapisy francusko-ukraińskiej umowy o bezpieczeństwie są „nie do utrzymania pod względem militarnym, finansowym i przemysłowym” – oceniła podczas parlamentarnej debaty była przewodnicząca RN Marine Le Pen.

Sprzeciwiła się podpisanej przez Macrona i Zełenskiego umowie, jednak „w solidarności z Ukrainą” zapowiedziała wstrzymanie się od głosu. „Ta wojna nieuchronnie zakończy się negocjacjami i dobrze o tym wiecie” – powiedziała Le Pen.

Jak ocenił Fabien Roussel, przewodniczący Francuskiej Partii Komunistycznej (PCF), porozumienie z Ukrainą doprowadzi wyłącznie do eskalacji wojny. Z kolei LFI zapowiedziała przed głosowaniem sprzeciw wobec rozszerzeniu NATO i UE o Ukrainę.

Co dalej?

W środę debata na temat umowy o bezpieczeństwie odbędzie się w Senacie. Z kolei w czwartek Macron ma mówić o francuskim wsparciu dla Ukrainy w wywiadzie dla kanałów TF1 i France 2.