Mamy ponad 30 procent mniej zakażeń koronawirusem niż tydzień temu. Tendencja spadkowa utrzymuje się zarówno, jeśli chodzi o liczbę zakażeń jak i zgonów - powiedział w środę PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut odnosząc się do najnowszych danych epidemicznych opublikowanych przez resort zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 2344 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 329 osób z COVID-19.W szpitalach przebywa 10 334 chorych z COVID-19, a z nich 1377 podłączonych jest do respiratorów.
"To, że liczba zakażeń i zgonów stale spada jest pozytywną informacją. Zgonów jest jednak wciąż za dużo" - powiedział prof. Gut. Dodał, że "wysoka liczba zgonów jest efektem wcześniejszych zakażeń, a spadki zauważalne są po około 3 tygodniach" dodał, że "wciąż jeszcze wielu chorych podłączonych jest do respiratorów, z tego, jak wskazują statystyki, jedna trzecia niestety umrze".
Wskazał, że "jeśli tempo szczepień zostanie utrzymane, to mamy szansę na utrzymanie tendencji spadkowej dotyczącej zakażeń koronawirusem i powrót do normalnego życia".
Wykorzystanie szczepionek w Polsce ocenił, jako zadawalające. "Szczepionek nie brakuje, tempo szczepień będzie zależało od dalszych dostaw i od chętnych. Do szczepień dopuszczane są kolejne grupy wiekowe, żeby wykorzystywać w pełni dostawy preparatów, które otrzymujemy" - powiedział.
Dodał, że "martwić mogą pojawiające się wciąż fake newsy dotyczące szczepień czy dyskusje niekompetentnych osób, o tym, która szczepionka jest lepsza, a która gorsza, chociaż czynnik uodparniający jest wszędzie ten sam". Takie dyskusje, zdaniem wirusologa, "robią dużo złego dużo złego. Potem trudno jest przekonać do sczepień ludzi, do których trafiają skrajnie różne informacje, których nie są w stanie osądzić".
Prof. Gut odniósł się do szczepień 16. i 17. nastolatków, które ruszyły na początku tygodnia. "Jest szansa, że w Polsce będziemy szczepić także młodsze roczniki, ale zależy to od rekomendacji Europejskiej Agencji Leków (EMA)" - powiedział. Dodał, że szczepienia młodzieży i dzieci są ważne nie tylko dlatego, że zabezpieczają przed Covid-19, ale również przed transmisją wirusa".
Wskazał, że warto się szczepić, bo nawet lekkie przejście Covid - 19, nie gwarantuje braku powikłań, które mogą ujawnić się nawet kilka miesięcy po przejściu choroby. „Lista powikłań jest długa, koronawirus atakuje i uszkadza naczynia krwionośne, serce, mogą wystąpić również dolegliwości jelitowe, uszkodzenie nerek a nawet zmiany osobowości" - powiedział.
W Polsce w pełni zaszczepionych jest ponad 4,6 mln osób, w sumie podano dotychczas 16 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19. Na szczepienie zapisało się około 90 tys. osób niepełnoletnich.