Długie kolejki, zajęte wszystkie miejsca w kinie i tłumy, dla których ich zabrakło. Takie ogromne zainteresowanie towarzyszy przeglądowi filmów Krzysztofa Kieślowskiego w Rzymie. To największa retrospektywa jego dzieł zorganizowana dotąd we Włoszech.

O przeglądzie Kieślowskiego, odbywającym się w ramach festiwalu kultury polskiej Corso Polonia, zorganizowanego po raz 14. przez Instytut Polski w Wiecznym Mieście, pisze obszernie włoska prasa. Gazety podkreślają, że zmarły 20 lat temu reżyser był jednym z najważniejszych twórców filmowych XX wieku na świecie.

„To absolutnie sensacyjna inicjatywa”- ocenił dziennik „Il Fatto Quotidiano”, według którego „potężne, wypowiadane szeptem kino Kieślowskiego nigdy nie umrze”.

Gazety piszą o geniuszu polskiego reżysera i wyjątkowości przeglądu czterdziestu jego filmów; fabularnych, krótkometrażowych i dokumentalnych w Palazzo delle Esposizioni, prestiżowym centrum wystawowym we włoskiej stolicy.

Nadzwyczajnym gościem retrospektywy była w dniu jej inauguracji 26 maja francuska aktorka Irene Jacob, która zagrała w filmach „Podwójne życie Weroniki” i „Trzy kolory. Czerwony”. Z kolei 3 i 4 czerwca Jerzy Stuhr zaprezentuje „Spokój” i „Amatora” – filmy, w których grał.

„Od pierwszego dnia przeglądu już na półtorej godziny przed każdą projekcją wszystkie miejsca są zajęte” - powiedział PAP dyrektor Instytutu Polskiego w Rzymie Paweł Stasikowski. Zauważył, że widzowie przybywają tłumnie zarówno na projekcje z gośćmi specjalnymi, jak i na te bez ich udziału.

W sobotę rozpoczęły się pokazy „Dekalogu” i znów, jak zauważył szef Instytutu, przyszły tłumy. Te weekendowe projekcje budzą szczególne zainteresowanie, bo filmy składające się na „Dekalog” pokazywane są w zrekonstruowanej wersji, przy doskonałej jakości obrazu.

Pokazy w ramach retrospektywy „Passione Kieślowski” potrwają do 12 czerwca.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)