- Ten rząd ciężko pracuje i pani premier ciężko pracuje, w związku z czym pewnie i błędy muszą się w takiej pracy zdarzać. Ale błędy można korygować. Nie trzeba zmieniać premiera, żeby skorygować błędy - mówił w RMF FM Jacek Sasin.

Konrad Piasecki: Panie pośle, szanse na zmianę premiera w tym roku ocenia pan na ile procent?

Jacek Sasin: To w ogóle nie jest żadna loteria.

Ja nawet nie pytam o loterię, pytam o ocenę.

Dziś oceniam tak, że nie ma żadnych powodów, żeby dochodziło do zmiany premiera.

Nie no, jakiś powód jest, bo prezes mówi: "resortowe kłopoty, które są w rządzie, muszą zostać twardą ręką przełamane". Najwyraźniej twardej ręki mu brakuje.

Nie, powiem tak jeszcze raz: ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi. Ten rząd ciężko pracuje i pani premier ciężko pracuje, w związku z czym pewnie i błędy muszą się w takiej pracy zdarzać. Ale błędy można korygować. Nie trzeba zmieniać premiera, żeby skorygować błędy. Co też nie oznacza, że nie trzeba dokonywać oceny. Ta ocena również będzie dokonana. Pan premier Jarosław Kaczyński, z tego co pamiętam, mówił o końcu roku, czyli po roku rządu taka gruntowna ocena osiągnięć tego rządu musi zostać dokonana. To jest dzisiaj - wydaje mi się- spekulowanie. To jest coś, co jest niezwykle niesprawiedliwe wobec samej premier Szydło, która moim zdaniem najlepiej jak potrafi tę funkcję sprawuje. Ma duże sukcesy, bo ten rząd ma sukcesy, chociażby 500+, które jest znakomicie realizowane. Również w ostatnich dniach podpisanie korzystnego dla Polski pakietu klimatycznego, który udało się bardzo mocno zmienić z korzyścią dla Polski. To są sukcesy, o których trzeba mówić i nie ma powodu dzisiaj dyskutować o zmianie premiera.