Pięciu polskich marynarzy, uprowadzonych przedwczoraj u wybrzeży Nigerii, skontaktowało się telefonicznie ze swoimi rodzinami. Taką informację podaje w swoim komunikacie ministerstwo spraw zagranicznych. Marynarze poinformowali swoich bliskich, że są cali i zdrowi.

"Mając na uwadze bezpieczeństwo życia i zdrowia marynarzy, nie przekazujemy żadnych dodatkowych informacji" - czytamy w komunikacie MSZ.

11 pozostałych członków załogi statku "Szafir" jest bezpiecznych. Przebywają oni na jednostce i jutro pod eskortą łodzi patrolowej oficerów nigeryjskiej marynarki wojennej dotrą do portu docelowego. Po przybyciu "Szafira" do portu załogą statku zajmie się konsul RP. "Polscy marynarze pozostają w kontakcie z konsulem. Czują się dobrze" - głosi komunikat MSZ.
Resort dyplomacji oraz ambasada RP w Abudży są w stałym kontakcie z władzami nigeryjskimi, armatorem i rodzinami marynarzy.


Ponadto, w centrali MSZ działa od piątku międzyresortowy zespół kryzysowy, który koordynuje dalsze działania. "Służby państwowe otoczyły opieką rodziny członków załogi, deklarując wszelką pomoc, w tym opiekę psychologiczną. W kontakcie z rodzinami pozostają także urzędy wojewódzkie" - informuje MSZ.

Resort prosi również media o kierowanie się względami bezpieczeństwa przy publikowaniu informacji o porwanych marynarzach.