Na kongresie stowarzyszenia w Gdańsku, polityk tłumaczył, że poseł bez zawodu nie ma dokąd wrócić. "Typowy poseł na Wiejskiej, jego cały dorobek życiowy jest taki, że jest posłem. Przestaje być posłem i nie ma dorobku. Zrobi wszystko, żeby tam zostać. Pójdzie na każdy kompromis" - podkreślał. Dlatego, jego zdaniem, posłowie muszą mieć konkretny zawód, aby mieli dokąd wrócić.
Zdaniem Ryszarda Petru, parlamentarzyści powinni znać choć jeden obcy język. Trzeba rozumieć, co się dzieje na świecie - konstatował polityk. Jak podkreślił, to nie mogą być ponadto osoby, które są skoczkami partyjnymi. "To nie może być tak, że ktoś był raz w PSL, raz w PiS, potem w PO".
Ryszard Petru odniósł się ponadto do polityków największych polskich partii. Komentując wczorajsze przemówienie Beaty Szydło na kongresie PiS w Katowicach stwierdził, że polityk ta "proponuje nam Grecję w trzy miesiące". Działania premier Kopacz podsumował natomiast słowami "wydaje 50 mln złotych na otwarcie bramek na autostradzie".
Odnosząc się do deklaracji Pawła Kukiza odnośnie tego, że nie posiada programu działania, szef NowoczesnejPL zaprosił go do debaty. Politycy mieliby rozmawiać o tym, jak zmieniać Polskę. Do debaty zaprosił również wspomnianą wcześniej Beatę Szydło.
Komentarze(2)
Pokaż:
Dlatego Panie Petru po co? Pytam się po co to Panu? Chce Pan usłyszeć jak Buzek: "Buzek na wózek"... pamięta Pan... on jeden chciał coś reformować, może mu nie do końca wychodziło, ale chciał... szybko inni się nauczyli, że nie warto, w tym kraju nie warto... a Pan? Pan się nie nauczył?
Młodzi, zdolni z pomysłami na życie wyjechali... nie przez rząd... Oni by sobie z rządem poradzili - proszę mi wierzyć... Oni wyjechali przez Polaków tych, którzy w kraju zostali... to oni ich wypędzili do Anglii, Irlandii, Norwegii. Oni tu już nie wrócą. Już nie ma Pan z kim tworzyć nowej Polski... Ta Polska taka będzie i taka umrze. Taką się sprzeda przy najbliższej okazji... Ruskim, Niemcom, Arabom... kto więcej zapłaci lub kto lufę do głowy przystawi...