Polacy nie uczestniczyli w torturach więźniów w ośrodkach CIA. To, zdaniem Witolda Waszczykowskiego z PiS, jeden z głównych wniosków raportu Senatu USA o działaniach amerykańskiego wywiadu wobec podejrzanych o terroryzm. Dokument ujawnił między innymi stosowanie wielu tortur na więźniach.

Były wiceminister spraw zagranicznych przyznał w Trójce, że Polska zdecydowała się na współpracę ze służbami specjalnymi USA, ale odpowiedzialność za stosowane metody ponosi CIA. Raport jest dobry dla Polski, dlatego, że on nie wskazuje, by polskie służby specjalne, nasi funkcjonariusze współpracowali w tej działalności, w torturowaniu - stwierdził poseł PiS.

Witold Waszczykowski powiedział, że 15 milinów dolarów, które według mediów, miała otrzymać Polska w zamian za przyjęcie kolejnych podejrzanych, było opłatą za zgodę na lądowanie samolotów z więźniami. Poseł PiS przypomniał, że Polska interweniowała u Amerykanów, by kulisy współpracy z CIA nie wychodziły na światło dzienne. To była bardzo wrażliwa kwestia - mówił Witold Waszczykowski, dodając, że Polska miała wtedy ponad 4 tysiące żołnierzy poza granicami kraju, w tym 2,5 tysiąca w Iraku a tysiąc w Afganistanie. "Dzisiaj różne pięknoduchy zarzucają nam, że prowadziliśmy politykę opieszale, życie naszych żołnierzy liczyło się bardziej niż jakiekolwiek prawa tych bestii, które zdecydowały się na takie brutalne ataki na cywilizację zachodu" - podkreślił były wiceminister spraw zagranicznych.

W ocenie Witolda Waszczykowskiego, raport jest przejawem odwetu politycznego Demokratów na Republikanach, gdyż od nowego roku to drugie ugrupowanie będzie rządziło w obu izbach Kongresu. Były wiceszef MSZ ocenił, że jedynym błędem Polski w czasie współpracy z CIA, była zgoda na działanie bez żadnych umów.