"Armia Patriotów" - pod tym hasłem przez ulice Warszawy przejdzie dziś Marsz Niepodległości. Obecnych może być na nim nawet 50 tysięcy osób. Największy tego dnia pochód organizują środowiska związane z Ruchem Narodowym.

W tym roku, trasa Marszu wyniesie niecałe 4 kilometry. Pierwszy raz w historii, narodowcy przejdą przez Most Poniatowskiego na druga stronę Wisły. Trasa gwarantuje większy komfort i bezpieczeństwo - wyjaśnia Prezes Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Witold Tumanowicz. Tym szlakiem regularnie odbywają się masowe pochody, na przykład powroty z imprez organizowanych na Stadionie Narodowym. Jak dotąd na tym szlaku nie dochodziło do wypadków czy większych zakłóceń porządku.

Tegoroczna odsłona Marszu nieodłącznie związana jest z postacią Romana Dmowskiego. Uczestnicy zakończą pochód na Kamionku. To tam urodził się główny ideolog polskiego nacjonalizmu - przypomina członek Ruchu Narodowego, Artur Zawisza. Dmowski jest dla tych środowisk moralnym autorytetem, a przypadająca w tym roku 150. rocznica jego urodzin jest dodatkowym powodem, dla którego Marsz jest z nim związany jeszcze mocniej.

Jeden z liderów narodowców, Krzysztof Bosak liczy na bezpieczny pochód bez prowokacji. Jego zdaniem, z roku na rok bezpieczeństwo na pikiecie poprawia się. Osłaniająca uczestników imprezy straż marszu przeszła też w październiku kolejne szkolenia doskonalące. Wszystko po to, by nie dopuścić do incydentów mających miejsce przed rokiem, takich jak: bijatyki przed squotem przy ulicy Skorupki, podpalenie tęczy na Placu Zbaiwciela czy zamieszki przed ambasadą Rosji.

W stałym kontakcie z organizatorami Marszu jest Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego miasta stołecznego Warszawy. Jego dyrektor, Ewa Gawor zapowiada, że służby porządkowe będą na bieżąco przyglądać się pochodowi.

Uroczystości związane z Marszem rozpocznie o godzinie 13:00 Msza Święta w kościele pod wezwaniem świętej Barbary . Pochód wyruszy o 15:00.